środa, 28 maja 2014

Miami glamour: kostiumy i wnętrza serialu "Miasto cudów"

Na emisję "Miasta cudów" (oryginalna nazwa Magic City) trafiłam przypadkiem. I oczywiście za późno. Obejrzałam dwa odcinki drugiej i jednocześnie, jak później doczytałam, ostatniej serii serialu. I chociaż wiem, jakie będzie ostateczne zakończenie historii, zamierzam zapoznać się z wcześniejszymi odcinkami. Po "Mad Men" cierpię na niedosyt eleganckich wnętrz, wyrafinowanych kostiumów i pięknie ułożonych fryzur. "Miasto cudów" zapewnia sporą dawkę stylu retro: są piękne samochody, przystojni mężczyźni w garniturach, stylowe kobiety i zapierające dech w piersiach wnętrza oraz plaże Miami. 
Miramar Playa Hotel  to jeden z głównych bohaterów serialu
Wnętrze hotelu - sklep z bielizną - dajcie mi to wszystko!
Przy tym barze widzę Dona Drapera

Ike Evans, główny bohater serialu, grany przez Jeffrey'a Deana Morgana - może nie tak przystojny jak Don Draper, ale i tak robi wrażenie
Vera Evans, żona głównego bohatera, w tej roli Olga Kurylenko

Steve Evans, syn głównego bohatera - ten zły 
Danny Evans - prawy syn głównego bohatera
Lilly Diamond
Judi Silver - moja ulubiona postać serialu



Na koniec ciekawostka. W związku z tym, że po dwóch seriach  zawieszono emisję serialu, na aukcji wystawiono wszystkie elementy scenografii, wyposażenie wnętrz, kostiumy (oryginalne ubrania i dodatki z epoki), a także samochody. Każdy mógł wziąć udział w licytacji (która odbyła się w październiku 2013 roku), zatem pluję sobie w brodę, że dowiedziałam się o tym po czasie!
Chcecie zobaczyć, co między innymi wystawiono na sprzedaż? Tutaj znajdziecie kilka zdjęć.



5 komentarzy:

  1. O! A ja o tym serialu nawet nie słyszałam! Muszę szybko naprawić ten błąd. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja obejrzałam wszystkie odcinki obu sezonów :D i żałuję, że tak szybko się skończyło.... Poza tym zakończenie było beznadziejne i aż prosiło się o następny sezon.... Olga Kurylenko stroje miała piękne! Ale mimo wszystko wolę Dona Drapera i spółkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Będąc w Australii oglądałam "A Place to Call Home" :) Fabularnie serial był daleko w tyle za "Mad Men", ale całkiem przyjemnie zaspokajał potrzeby retroestetyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałam, a wygląda bardzo ciekawie...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

AddThis