Na emisję "Miasta cudów" (oryginalna nazwa Magic City) trafiłam przypadkiem. I oczywiście za późno. Obejrzałam dwa odcinki drugiej i jednocześnie, jak później doczytałam, ostatniej serii serialu. I chociaż wiem, jakie będzie ostateczne zakończenie historii, zamierzam zapoznać się z wcześniejszymi odcinkami. Po "Mad Men" cierpię na niedosyt eleganckich wnętrz, wyrafinowanych kostiumów i pięknie ułożonych fryzur. "Miasto cudów" zapewnia sporą dawkę stylu retro: są piękne samochody, przystojni mężczyźni w garniturach, stylowe kobiety i zapierające dech w piersiach wnętrza oraz plaże Miami.
|
Miramar Playa Hotel to jeden z głównych bohaterów serialu |
|
Wnętrze hotelu - sklep z bielizną - dajcie mi to wszystko! |
|
Przy tym barze widzę Dona Drapera |
|
Ike Evans, główny bohater serialu, grany przez Jeffrey'a Deana Morgana - może nie tak przystojny jak Don Draper, ale i tak robi wrażenie |
|
Vera Evans, żona głównego bohatera, w tej roli Olga Kurylenko |
|
Steve Evans, syn głównego bohatera - ten zły |
|
Danny Evans - prawy syn głównego bohatera |
|
Lilly Diamond |
|
Judi Silver - moja ulubiona postać serialu |
|
|
Na koniec ciekawostka. W związku z tym, że po dwóch seriach zawieszono emisję serialu, na aukcji wystawiono wszystkie elementy scenografii, wyposażenie wnętrz, kostiumy (oryginalne ubrania i dodatki z epoki), a także samochody. Każdy mógł wziąć udział w licytacji (która odbyła się w październiku 2013 roku), zatem pluję sobie w brodę, że dowiedziałam się o tym po czasie!
Chcecie zobaczyć, co między innymi wystawiono na sprzedaż?
Tutaj znajdziecie kilka zdjęć.
O! A ja o tym serialu nawet nie słyszałam! Muszę szybko naprawić ten błąd. :)
OdpowiedzUsuńA ja obejrzałam wszystkie odcinki obu sezonów :D i żałuję, że tak szybko się skończyło.... Poza tym zakończenie było beznadziejne i aż prosiło się o następny sezon.... Olga Kurylenko stroje miała piękne! Ale mimo wszystko wolę Dona Drapera i spółkę ;D
OdpowiedzUsuńBędąc w Australii oglądałam "A Place to Call Home" :) Fabularnie serial był daleko w tyle za "Mad Men", ale całkiem przyjemnie zaspokajał potrzeby retroestetyki.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, a wygląda bardzo ciekawie...
OdpowiedzUsuńObłędne kadry *_*
OdpowiedzUsuń