sobota, 20 grudnia 2014

Wymarzone prezenty amerykańskich rodzin z lat 50.

Gdyby spojrzeć na święta przez pryzmat amerykańskich reklam z lat 50., wyłaniałaby się dość przerażająca wizja tego "szczęśliwego"momentu w roku. Jakie wnioski można wyciągnąć przyglądając się prezentowym listom przeciętnego amerykańskiego obywatela? Takie, że każda kobieta marzy wyłącznie o nowym odkurzaczu lub innym sprzęcie ułatwiającym domowe prace, każdy mężczyzna będzie zachwycony, gdy otrzyma sztangę ulubionych papierosów (w końcu poleca je sam św. Mikołaj albo przyszły prezydent). Ale wszystkich najbardziej ucieszy nowa wiatrówka lub poręczna giwera. Niech żyją święta!
Nie wątpię, że święta będą niezapomniane
Ronald wysyła przyjaciołom wyłącznie papierosy, a co!
Zafunduj sobie mały dreszczyk emocji!
A dla Mamusi ładny odkurzacz...
Świąteczny poranek na pewno będzie łatwiejszy z nowym Hooverem
Nie ma to jak małe odkurzanie w świąteczny poranek

O nie! Wszyscy chcą moją deskę do prasowania!
Żono, zakreśl prezent i pokaż listę mężowi
O tak! Nie ma to jak waga w ramach świątecznego prezentu
Wynajmij kolorową telewizję na święta! Jupii!
Rany, Tato - dzięki!
Spraw sobie idealny prezent na święta

4 komentarze:

  1. Teraz nie do pomyslenia, a przeciez owczesny brak zakazów i poprawności politycznej w dzisiejszym rozumieniu były wspaniałe!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyby mi ktoś dał w prezencie odkurzacz to bym się obraziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masakra. Tak, ciśnie się na usta, "jacy Ci Amerykanie...." Ale post ciekawy. Pewnie mieli i inne marzenia pod choinkę, ale te są ekstremalne :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta giwera, albo waga pod choinką... Jakiż to świąteczno - rodzinny, cieplutki klimacik. :/ Uff... Ktoś, kiedyś, wreszcie powinien zakazać używania motywu świąt w reklamach.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

AddThis