środa, 11 maja 2016

Wakacyjne buty w stylu retro: espadryle


Pierwowzór espadryli oglądać można w muzeum archeologicznym w hiszpańskiej Granadzie, bo to właśnie w Hiszpanii, a konkretnie w Katalonii, zaczęła się historia tego obuwia. Ten archaiczny egzemplarz liczy sobie ponad 4000 lat i choć sporo różni się od swojej współczesnej wersji, nie trudno dostrzec w nim najbardziej charakterystyczne cechy tego obuwia.

 Klasyczne espadryle posiadają podeszwę wykonaną z jutowej plecionki, z hiacynta wodnego lub innych naturalnych traw. Górna część wykonana jest z bawełnianego lub lnianego płótna, choć współcześnie równie chętnie stosuje się cienką skórę naturalną. Dla wzmocnienie podeszwy podkleja się ją częściowo lub w całości gumą. Espadryle to obuwie wsuwane, ale coraz częściej można spotkać też modele sznurowane przypominające kształtem tenisówki. Klasyczne espadryle wyróżniaj także wiązanie wokół kostki, z którego dziś coraz częściej się rezygnuje.

Od XIII wieku wyrobem espadryli trudnili się hiszpańscy rzemieślnicy, a głównymi ich użytkownikami byli przede wszystkim chłopi, a później także żołnierze, kapłani, a nawet górnicy. 
Tradycyjne espadryle wyrabiano z czarnego płótna, które było mniej narażone na brudzenie. Jasne płótno stosowano do produkcji espadryli eleganckich, które wkładano no. do kościoła. Wykorzystywano również płótno w kolorowe paski, które nawiązywało do regionów Hiszpanii.

Przez wiele stuleci espadryle były obuwiem codziennym, noszonym przez prostych, niezamożnych ludzi. Do świata wielkiej mody trafiły za sprawą paryskich targów mody z 1960 roku. Produktami hiszpańskiej firmy Castaner zainteresował się rozpoczynający wówczas swoją karierę projektant Yves Saint Laurent. Zaproponował on hiszpańskiej marce współpracę, której efektem były zaprojektowane espadryle na koturnie, które natychmiast zdobyły ogromną popularność. W kolejnych latach espadryle pojawiły się w kolekcjach znanych domów mody, takich jak Hermes czy Louis Vuitton. A gwiazdy ekranu, jak Lauren Bacall czy Grace Kelly, które stały się wielkimi fankami tego obuwia, dodatkowo przyczyniły się wzrostu popularności espadryli.

Poniżej znajdziecie espadryle z najnowszych kolekcji: zarówno te klasyczne, jak i te na koturnie. 
asos.com

asos.com
zalando.pl
sarenza.pl
sarenza.pl
Clara Barson
sarenza.pl
sarenza.pl
sarenza.pl
sarenza.pl
sarenza.pl
eobuwie.pl
sarenza.pl
Wrangler / eobuwie.pl
zalando.pl
zalando.pl
zalando.pl
zalando.pl
PRIMAMODA
PRIMAMODA
New Look
Moschino/Sarenza.pl
Zalando.pl
Zalando.pl
espadrillekissme.com
pull&bear
ZNALAZŁYŚCIE GDZIEŚ FAJNE ESPADRYLE? PODZIELCIE SIĘ NAZWĄ SKLEPU LUB MARKĄ W KOMENTARZU :)

5 komentarzy:

  1. Mam espadryle na koturnie. Bardzo mi się podobają z wyglądu, chodzi się w nich fajnie, ale fatalnie prowadzi samochód. Jak muszę gdzieś podjechać, zmieniam buty na takie z cienką podeszwą (baleriny mam na stałym wyposażeniu samochodu :p ).

    OdpowiedzUsuń
  2. A to w ramach ciekawostki - reklama espadryli w "Kurjerze Warszawskim" z 1928r. - prawy górny róg https://polona.pl/item/19043270/1/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle :) sprawiłaś, że "ślinka cieknie" <= nie, nie pomyliłam powiedzonek - niektóre z powyższych par, są tak cudne i słodkie, że bym je zjadła. :* Szczególnie przypadły mi do gustu te z 'sarenzy': 1)panterka z przodu, lniany tył, zapinane; 2)beżowe w czerwone kropeczki z kwiatem na przodzie; 3)te z coca-colą, zarówno czerwone pasiaki, jak i różowe. ;)
    Ogólnie uważam espadryle za jedne z najfajniejszych butów, szczególnie te na koturnie - są takie kobiece i co najważniejsze bardzo wygodne. Mają chyba tylko jedną wadę, a raczej wroga - "deszczyk". ;)))

    P.S. Świetne te twoje wiosenne stylizacje - wyglądasz jak milion dolarów, heh :) serioserio, a co najbardziej mi imponuje - NATURALNIE. Nie podoba mi się ostatnio panujący trend "tattoo-retro-pin up", że tak to sobie nazwę ;]. Dziewczyny, które mają piękne ciała, oszpecają się dziarami. Pewnie, że to czyjaś prywatna sprawa, ale jakoś mi nie idą te 2 rzeczy w parze. Sama mam tatuaż (jak Ty na lewym ramieniu), pozostałość po byciu "straszną metall-ówką" haha... , ale jakoś nie odczuwam potrzeby eksponowania go. I jakoś sobie nie przypominam z fotografii z minionych dekad {'30,'40,'50 czy '60} by się kobiety tak "dziargały". Taka moja subiektywna opinia. ;) Przepraszam za zejście z tematu.
    Aha, ... i wielkie Dzięki za podpowiedź pt. wiązana bluzeczka pod sweterek, uwielbiam takie bluzki i mam kilka, i niby już coś takiego gdzieś widziałam, jednak dopiero na Tobie, To do mnie dotarło. ;) Rewelacja. :)

    Pozdrawiam serdecznie!
    IvyCath

    OdpowiedzUsuń
  4. W Madrycie jest sklep z espadrylami ,istnieje od chyba 1896 czy 1876 roku. W srodku 3 sciany pomalowanych na czerwono regałow pełnych espadryli. w jednym rogu przy kontuarze siedzi Właścicieli, fajny siwy starszy Pan pełen energii,który obsługuje czytnik kart:D a Paniami i Panami zajmują się bardzo przystojni Panowie w czerwonych koszulkach, bierze się numerki jak na poczcie i czeka na swoją kolejkę. Buty są ich produkcji w sensie ich firmy. Widzimy się w Gd we wrześniu, słyszałam od Moniki modystki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. CASTANER, numer 1 :) Właśnie niedawno zakupiłam-klasyczne granatowe(wersja niższa z jasnym sznurem na koturnie). Niestety jestem wlascicielką dość "kolumniastych" łydek ale w tych espadrylach moje nogi wyglądają korzystnie :) do tego bardzo wygodne http://www.castaner.com/en-eu/carina-knotted-canvas#92=68

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

AddThis