Ikea - kolekcja Stockholm |
Wracając do kolekcji. Cenowo jest to wyższa półka niż ta, do której przyzwyczaiła mnie Ikea. Z tego, co przeczytałam kolekcja ta została wyprodukowana z lepszej jakości materiałów, więc przynajmniej teoretycznie wiem, za co płacę.
Zakochałam się w kilku meblach, które możecie zobaczyć poniżej.
No dobra. Kanapę zieloną mam. Jest nawet podobna, tylko ciemniejsza i pozbawiona bocznych oparć. Moim faworytem absolutnym jest stolik i mam wielką nadzieję, że będzie dostępny w Łodzi.
Okrągłe lustro rozszerzające się ku dołowi, dodatkowa półeczka na perfumy - świetny pomysł!
Fotel - absolutnie przepiękny! Tkanina w liście - widzę ją na poduszkach albo jako spódnicę.
stolik liść jest - nawiasem pisząc, przepiękny!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam i niech mi tylko powiedzą, że nie ma ;)
UsuńProjekty Ikei czasem są naprawdę atrakcyjne, ale zawsze jak tylko dotknę mebla/przedmiotu stamtąd to mnie odrzuca. Jakość wykonania i to co usilnie nazywają "litym drewnem" woła o pomstę do nieba...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to jednak zależy od serii - niektóre meble faktycznie wyglądają, jak z sklejki ;)
UsuńAle np. kolekcja Leksvik (niestety już wycofana) była całkiem OK - mam komodę i jestem z niej bardzo zadowolona :)
Ikeę odwiedzam regularnie od chyba 10 roku życia. Nigdy nie trafiłam by to co było opisane jako "lite drewno" było choć wyszlifowane... jakość drewna w IKEI to niestety poziom który zwykle nie trafia do obiegu, bo jest uważany za niepełnowartościowy.
UsuńPoniekąd się zgadzam, ale powiem tak: mam wspomnianą komodę z Ikei, mam też meble z "prawdziwego" litego drewna (polskiej firmy).
UsuńRóżnica w wykonaniu jest oczywista, ale różnica w cenie też była spora, więc - coś za coś ;)
Ostatecznie wolę lite drewno gorszej jakości (+ ciekawy projekt), niż np. mdf z BRW, który wcale taki tani znowu nie jest...
P.S. Nie współpracuję z Ikeą, niektórych produktów nie chciałabym za darmo ;)
Ja też nie - w sensie nie współpracuję ;) Podoba mi się wzornictwo tej kolekcji, a informację o lepszej jakości drewna wzięłam z ich strony. O tym, jak jest naprawdę nie wiem, bo mebli jeszcze na żywo nie widziałam. Mam dwa regały i komodę z Ikei, wiadomo - przeważyła cena, jak będą wyglądały za kilka lat? Mam nadzieję, że tak samo. W końcu będą tylko stać, mam nadzieję, że same z siebie nagle się nie rozpadną.
UsuńStolik liść cudowny. Nie tak dawno widziałam taki oryginał odnowiony w jakiejś kawiarni. Chętnie bym go porwała! :)
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo podobny stolik w jednym z mieszkań, które wynajmowałam (oryginał z lat 60 - mieszkanie początkowo zamieszkane przez starszych ludzi) i był to chyba najbardziej przydatny mebel świata - wysokość pozwalała na dostawienie go do wszystkiego, powierzchnia blatu była gotowa na przyjęcie każdej ilości przedmiotów, a mimo to stolik nie zajmował dużo miejsca. Też bym na niego polowała, gdybym tylko miała gdzie go postawić ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDokładnie, taki nie za mały, nie za duży stolik kawowy
UsuńA wiesz, że moja babcia do dziś ma taki stół na 3 nogach? :)
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o samą kolekcję i styl mebli z lat 60., to szalenie podoba mi się u kogoś, sama jednak preferuję... jak by to ująć... bardziej staroświeckie wzornictwo (właśnie coś na kształt wspomnianej serii Leksvik :)
Te meble pięknie wyglądają tylko w katalogu. Niestety. Swego czasu byłam nieszczęśliwą posiadaczką kilku i każdy z nich powoli (lub nawet całkiem szybko) zaczynał się rozpadać ;/ Dlatego szukając mebla, Ikeę omijam szerokim łukiem. Ale za to pościele - zgodzę się, że mają bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem meble z Ikei są fatalnie wykonane, nie warte swojej ceny. Często są tez okropnie brzydkie. Ja polecam kupowanie mebli ( szczególnie antyków) na allegro. Moi rodzice wyposazyli cały salon antykami z allegro w dobrym stanie i po DOBREJ cenie ( często lepszej niz w Ikei). Meble są przepiękne, z litego drewna. No i mają swoja historię:) Na prawde dla osob ktore chca stworzyc ciekawe wnętrza, w duszą, zdecydowanie polecam allegro, dział antyki i sztuka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jednym podobają się meble z Ikei, innym antyki, jeszcze innym Bodzio czy co tam :) Ja mam mieszankę starego z nowym - część mebli kupioną na allegro (głównie z lat 60.), a część gdzie indziej. Myślę, że każdemu podoba się co innego - jednym Ikea, innym nie. Każdy wybiera coś dla siebie, według własnego gustu i uznania. Myślę, że i z nowych mebli można stworzyć ciekawe wnętrze - wszystko zależy od tego, co się po prostu komu podoba. I dobrze, że mamy po prostu wybór.
Usuńzakochałam się w tym krześle w liście od pierwszego wejrzenia a odkochałam od pierwszego siedzenia :(
OdpowiedzUsuń