Na premierę tego serialu czekam z wielką niecierpliwością. Nieczęsto się zdarza, by telewizja publiczna wyprodukowała coś godnego mojej uwagi (ostatnim wyjątkiem potwierdzającym regułę był "Czas honoru"). A "Bodo" na uwagę zasługuję z kilku powodów. Pierwszy to oczywiście główny bohater.
Eugeniusz Bodo, najbardziej popularny aktor dwudziestolecia międzywojennego, reżyser, producent, współzałożyciel wytwórni filmowej, bożyszcze kobiet i ulubienic publiczności. Na świat przyszedł 28 grudnia 1899 roku w Łodzi (inne źródła podają Genewę). Jego ojciec, z pochodzenia Szwajcar, prowadził w mieście włókniarek pierwsze kino "Urania". Bodo karierę sceniczną rozpoczął już w wieku pięciu lat, debiutował na deskach łódzkiego teatru, wcielając się w rolę małego kowboja. Pierwsze poważne sukcesy zaczął odnosić w roku 1921 dołączając do słynnego warszawskiego kabaretu Qui Pro Qui. Cztery lata później przeniósł się do konkurencyjnego Perskiego Oka, zespołu o bardziej rewiowym charakterze. Do roku 1933 był gwiazdą legendarnego Morskiego Oka, zwanego "nadwiślańską rewią w paryskim stylu".
|
Fot. Akson |
Na srebrnym ekranie Bodo pojawił się już w 1925 roku, debiutując w filmie "Rywale". Publiczność pokochała go za występy w filmach muzycznych, w których mógł pokazać swój talent wokalny. Najbardziej znane piosenki wykonywane przez Eugeniusza to między innymi "Ach, śpij kochanie", 'Umówiłem się z nią na dziewiątą" oraz "Sex appeal".
|
Fot. Akson |
W 1933 roku Bodo prowadził własną wytwórnię filmową "Urania". Kilka miesięcy przed wybuchem wojny powstała również luksusowa Cafe-Bodo, mieszcząca się pod adresem Foksal 17.
Bodo uchodził za niezwykle stylowego mężczyznę (co potwierdzał zdobyty w 1936 roku tytuł Króla Elegancji), swoim nazwiskiem firmował wiele luksusowych produktów tamtej epoki. Wylansował między innymi tweedowe marynarki Old England, reklamował również szyte na miarę buty od Kielmana.
Największą miłością Eugeniusza była egzotyczna piękność Anne Chevalier, czarnoskóra aktorka pochodząca z Tahiti. W rolę Reri (tak nazywano aktorkę) wcieliła się Patricia Kazaadi.
|
Fot. Akson |
Powód drugi to obsada właśnie. W rolę głównego bohatera wcieliło się dwóch aktorów - Antoni Królikowski (jako młody Bodo) oraz Tomasz Schucharadt. Zulę Pogorzelską zagrała Roma Gąsiorowska, Anna Próchniak wcieliła się w rolę Nory Ney.
|
Edyta Herbuś jako Pola Negri / Fot. Akson |
Trzeci powód to Łódź, niekwestionowana bohaterka serialu. Zdjęcia realizowane w ponad 300 lokalizacjach, obejmowały również Zgierz, Żyrardów, Wrocław oraz Warszawę. Ale to właśnie rozpoznawanie łódzkich plenerów sprawi mi największą przyjemność.
|
ulica Moniuszki w Łodzi/ dawny pasaż Meyera |
|
Fot. Akson |
|
Fot. Akson |
Uwielbiam Bodo...wiem, wiem może jestem niepotrzebnie uprzedzona, ale nie lubię tych polskich aktorow mlodego pokolenia, typu Herbuś, Kazadi... to mnie zniechęca do obejrzenia tego. juz nie wspominajac że dzisiaj takiego amanta jakim był Bodo ze swieca szukac, ktory aktor odda tę klasę? :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo czekam na ten serial. Przede wszystkim ze względu na treść. Jeśli chodzi o miejsca, to ja będę miała frajdę z rozpoznawania Wrocławia. Poza tym moja koleżanka robiła charakteryzacje do części wrocławskiej, więc dodatkowa gratka :D
OdpowiedzUsuńTeż czekam na ten serial z niecierpliwością! Mam nadzieję, że nie będę oglądała go tylko i wyłącznie przez względu na tamtą epokę aby pocieszyć oko. Może w końcu coś dobrego wyjdzie, przynajmniej niech będzie na takim poziomie jak hiszpański serial "El tiempo entre costuras", który serdecznie polecam, ubrania w tym serialu w większości to prawdziwy vintage :) co do treści, to ujdzie :)
OdpowiedzUsuń