Dzisiaj kilku słów o moich ostatnich nabytkach. Wśród nich absolutna perełka - elegancka wieczorowa sukienka z lat 60. Szyta na miarę, haftowana lureksową nicią.
Mała czarna z lat 60. - zdjęcie rags&SILKS |
Elegancka broszka w kształcie księżyca z lat 50.
Naszyjnik z kryształkami - River Island
O kosmetykach marki Madame LAMBRE pisałam w jednej z ostatnich notek. Jak widzicie, na żywo opakowania prezentują się jeszcze piękniej.
Błyszczyk z linii Archie's Girls MAC/ Heartbreaker - Victoria's Secret/ Pojemnik na pędzle z lat 50. |
Piękne nabytki !
OdpowiedzUsuńjejku, zazdroszczę sukienki :)
OdpowiedzUsuńA testowałaś już kosmetyki Madame LAMBRE?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie - na pewno napiszę o nich, jak już przetestuję, też jestem ciekawa jakości. O kremach czytałam dużo dobrego, o lakierach opinie były podzielone.
UsuńSukienka jest przepiękna, nie dość, że ma nieskazitelną konstrukcję to na dodatek ten haft zabiera dech w piersiach. To bardzo mozolna i pracochłonna technika zdobnicza, nawet w wypadku haftu maszynowego, więc tym większa zazdrość :) Sukienka jest CUDOWNA!
OdpowiedzUsuńDołączam się do zachwytów nad sukienką:-) Z niecierpliwością czekam na prezentację na właścicielce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystkie zdobycze piękne, ale moje serce podbił kryształowy księżyc - cudny jest!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie takie stylizacje są dla ludzi odważnych !!!
OdpowiedzUsuńwww.tomaszrepeta.blogspot.com