Po skończeniu ostatniego sezonu "Mad Men" odczułam pustkę. Zaczęłam rozglądać się za nowym ciekawym serialem, które akcja toczyłaby się na przełomie lat 50. oraz 60. I znalazłam "
Masters od Sex", amerykańską produkcję stacji Showtime z Michaelem Sheenem oraz Lizzy Caplan. Serial opowiada prawdziwą historię dwójki bohaterów - doktora ginekologii Williama Mastersa oraz jego asystentki Virginii Johson, którzy pod koniec lat 50. prowadzili kontrowersyjne badania na temat ludzkiej seksualności. Ich praca miała duży wpływ na wybuch seksualnej rewolucji w Stanach Zjednoczonych, a historia oparta została o książkową biografii głównych bohaterów.
Serial jest niezwykle zabawny oraz seksowny. Dodatkowy plus to oczywiście kostiumy i wygląd bohaterów, wnętrza oraz samochody. Od września emisję "Masters od Sex" zaczyna AleKino+.
|
Jak z obrazów Hoppera |
|
Bielizna Rago występuje w kolejnym retro serialu |
Polecam bardzo gorąco!
OdpowiedzUsuńświetny serial, raz że fenomenalne kostiumy, dwa że obnaża jak niewiele wiedzieliśmy o sprawach seksu jeszcze pół wieku temu. Warto oglądać.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie oglądałam, ale mam na liście. ;)
OdpowiedzUsuńto dużo tam nylonów?
OdpowiedzUsuńi love this show!!! i would love to steal all the dresses ...
OdpowiedzUsuńJestem po dwóch pierwszych odcinkach. Dziś obejrzę pewnie kolejne dwa.
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona kostiumami, rzecz jasna.
Póki co dr Masters mnie wkurza okrutnie (tj. jego zachowanie wobec Libby), ale przyznaję że jest dobrze zagrany, to podziwiam :)
Dzięki za polecenie, bo ciągle gdzieś coś widziałam na temat tego serialu, ale jakoś nie oglądałam... dzięki temu, że o nim napisałaś, postanowiłam obejrzeć :)
O tak, Mastersi to jeden z najbardziej ulubionych retro seriali. Polecam także "Indian summers" o latach 30-tych!
OdpowiedzUsuń