Sukienka - Lindy Bop / Broszka i kolczyki - Retro Cherie |
W siódmej klasie sama uległam"terrorowi opalenizny" i zrobiłam coś naprawdę głupiego. W związku z tym, że moja karnacja jest bardzo jasna, najczęściej opalałam się na czerwono, by po kilku dniach znów wrócić do poprzedniego stanu bladości. Postanowiłam coś z tym zrobić, by nie odstawać od grupy opalonych koleżanek i pewnego wieczoru użyłam samoopalacza.
Pewnie pamiętacie tamte produkty, które nie dość, że w kontakcie ze skórą uwalniały "aromat" palonego kurczaka, to jeszcze gwarantowały bardzo "naturalnie" wyglądającą opaleniznę - coś między pomarańczowym a bejcą. No więc wysmarowałam moje blade ręce (na szczęście tylko na tę część ciała się odważyłam) i pełna nadziei poszłam spać. Rano obudziłam się ze smugami ciągnącymi się wzdłuż rąk, najgorzej wyglądały dłonie, zwłaszcza ich zewnętrzna część oraz łokcie. Efekt był taki, że ostatnie dwa tygodnie wakacji spędziłam w długim rękawie i codziennie szorowałam ręce sokiem z cytryny.
Na szczęście w liceum odkryłam muzykę gotycką i w końcu okazało się, że gdzieś ze swoją bladością pasuję idealnie. Od tamtej pory jasna cera jest u mnie powodem do dumy, a nie rozpaczy czy kompleksów.
Sukienka Fever London |
Koszula -Redherring / Spódnica - Quiosque / Torebka - vintage |
1. Nie wychodź na zewnątrz bez uprzedniego przygotowania skóry na kontakt ze słońcem. Nawet jeśli niebo jest zakryte chmurami, pamiętaj, że gdzieś tam wysoko czai się podstępne słońce. Ja wybieram wyłącznie produkty, które mają najwyższy na rynku filtr - obecnie to 50. Ważne, by chroniły przed promieniowaniem UVA, UVB, ograniczały negatywne skutki promieniowania podczerwonego i by były fotostabilne. Szukam kosmetyków, które dedykowane są osobom z alergią słoneczną. Nie jestem przyzwyczajona do jakiejś konkretnej marki. W tym roku używam akurat tych kosmetyków, ale za rok mogę spróbować czegoś innego. Ostatnio zainwestowałam także w produkty zapobiegające powstawaniu przebarwień oraz w witaminę C w formie skoncentrowanego serum.
2. Nie żałuj sobie produktów, które mają cię ochronić przed promieniowaniem. Zawsze mnie zastanawiało, jakim cudem komuś zostało zeszłoroczne opakowanie kosmetyku i zuży jeszcze niecałą połowę. Mnie opakowanie 150 ml starcza na 2-3 tygodnie. Gdzieś przeczytałam, że na samą twarz powinno nakładać się około 1,5 ml kremu, aby kosmetyk odpowiednio nas chronił. Zmniejszenie ilości zalecanej przed producenta może skutkować zmniejszeniem ilości filtra nawet o połowę.
3. Staraj się być w cieniu. Jeżeli na polu jest jedno drzewo, a w okolicy jeden słup dający cień, na pewno mnie tam znajdziecie. Jeśli cienia nie ma nigdzie, zabierz go ze sobą. Jak?
4. Noś kapelusz lub parasolkę. Pamiętam, jak kiedyś minęłam na ulicy kobietę z dzieckiem. Świeciło mocne słońce, a ja miałam ze sobą papierową parasolkę. Dziecko ze zdumieniem zapytało mamę "Po co tej pani parasolka?". Odpowiedzi nie usłyszałam, ale gdybym mieszkała np. w Japonii, mój widok nikogo by nie zdziwił. Bo u nas osoba paradująca w słoneczny dzień z parasolem albo jest starszą panią, albo członkiem japońskiej wycieczki. W Japonii parasolka to podstawa. Tamtejsze kobiety noszą kapelusze z woalkami przypominającymi nakrycie głowy pszczelarza (chroniące twarz i kark), rękawiczki i długie rękawy.
5. Nie odkrywaj się za bardzo. Wiem, że to najtrudniejszy punkt, zwłaszcza na plaży czy latem w mieście. Najszybciej czerwienieją u mnie ramiona oraz dekolt. Więc w bardzo słoneczne dni staram się je czymś okrywać i nie eksponować za bardzo na słońcu.
Polo - Collectif Clothing / Spódnica - Solar / Okulary - Tiger |
tak! jako blada- z powodu choroby, zdecydowanie podpisuje sie pod tym, co napisałaś- nie każdy musi być opalony, a o cerę delikatną i bladą serio warto dbać, kremami, okrywaniem, parasolem. promienie sloneczne raczej nic dobrego jej nie przyniosą, nie wspominając sztucznej opalenizny z solarium. nie kazdy jest stworzony do bycia opalonym, no i trudno :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tym. mam urodę typowo zimową - "śnieżka", blada cera, kontrastowe oczy i włosy. nie raz słyszałam czy aby na pewno ze mną wszystko dobrze, czy nie mam anemii, albo że jestem za blada. przy okresie wakacyjnym natomiast - czy urlop się nie udał czy nie wyjechaliśmy - ja po prostu nie lubię smażyć się na słońcu. Opaleniznę mam najpierw czerwoną by potem przeszła w chłodno oliwkową.
OdpowiedzUsuńpoleciłabyś może jakiś dobry podkład dla bardzo jasnej karnacji. próbuję wciąż i mam z tym nie lada problem, tak samo jeśli chodzi o korektor.
Zajrzyj tutaj >> http://vintagegirl1983.blogspot.com/2015/02/nowa-fryzura-i-kilka-kosmetycznych.html
Usuńslonce ma jedna zalete, z ktorej nie skorzystasz uzywajac caly czas filtrow 50 - powoduje synteze witaminy D w organizmie. lekarze twierdza ze wystarczy 15 min na sloncu dziennie (rece i twarz wystawione na dzialanie slonca), aby wytworzyla sie odpowiednia ilosc tej witaminy. oczywiscie nie mowie, zeby robic to w godzinach kiedy slonce swieci najmocniej(11-15) moze byc wczesniej lub pozniej. filtry blokuja proces syntezy witaminy d
OdpowiedzUsuńMyślę, że wracając na przykład codziennie z pracy, gdy starłam już większość filtrów mam szansę na przyswojenie jej trochę :) Ale pewnie i tak mi jej brakuje, jak 80% Polaków
UsuńWłaśnie chciałam też o tym napisać. Ja mam duży niedobór witaminy D3 i dlatego muszę przyjmować ją w formie tabletek. Polecam wszystkim zrobić sobie badania i sprawdzić jaki macie poziom tej witaminy. A co do komentarzy - ostatnio dwóch zwolenników dresów zaproponowało mi, że kupią mi karnet na solarium:-D
UsuńTak, tak - solarium i od razu badania na okoliczność czerniak powinni zafundować.
UsuńCałe życie byłam blada, opalanie na czerwono lub udar słoneczny po dłuższym pobycie na słońcu. Niestety, w czasach mojej młodości nie było kremów z takimi wysokimi filtrami, z których teraz korzystam. I jestem wreszcie zadowolona.
A tran pamiętam z dzieciństwa. Teraz jest nawet lepszy, bo w tabletkach. I nie przejmuję się możliwością braku jednej witaminy - da się uzupełnić, a chorą od słońca skórę trudniej ratować.
Ja jestem wegetarianką więc tran mnie trochę przeraził, ale na szczęście znalazłam wersję roślinną:-) Też się cieszę, że teraz jest taki duży wybór kosmetyków z wysokim filtrem, choć to niestety nie chroni przed pojawianiem się nowych pieprzyków, a mam ich sporo. Do tego usuwanie podejrzanych znamion kończy się bliznami pomimo stosowania różnego rodzaju maści...
Usuńa mi bardzo podoba sie bladolica dama, nie znoszę tych opalonych brzydul, wygladają co najmniej 10 lat starzej. Pochwalam
OdpowiedzUsuńLudwik August
Co lato słyszę, że jestem blada i zawsze wtedy myślę "pogadamy za 20 lat" gdy te dzisiejsze skwarki będą zeschnięte i pomarszczone :)
OdpowiedzUsuńDla mnie punkt ostatni jest najłatwiejszy w realizacji. Ramiona i nogi osłonięte przewiewnymi rękawami/nogawkami/długą spódnicą dają o wiele większy komfort niż skóra wystawiona bezpośrednio na słońce.
OdpowiedzUsuńTrochę nie na temat, ale oglądając Twoje zdjęcia nurtuje mnie jedna sprawa. Odpowiadają Ci takie proste brwi? Sądzę, że Twoja twarz nabrałaby ciekawszych rysów, jeśli wymodelowałabyś je w łuk, moim zdaniem wyglądałoby to dużo lepiej. :)
OdpowiedzUsuńDroga/drogi (ciężko się rozeznać) - odpowiada mi czy nie, tak mnie matka natura stworzyła i nawet najlepsza kosmetyczka/makijażystka nigdy nie była w stanie z prostych brwi wyczarować żadnych łuków. A uwierz mi, malowali mnie bardzo dobrzy makijażyści. Taka moja natura, a czy wyglądałabym lepiej niż z prostymi? Pewnie tak. Tak samo jak wyglądałabym lepiej, gdybym miała na przykład dłuższe nogi.
UsuńJestem ciekawa jakie filtry polecasz do twarzy. Zwłaszcza, że jak wnioskuję z tekstu, nakładasz ich grubą warstwę. Mam duże doświadczenie z wysokimi filtrami, bo też jestem blada i chronię skórę przed słońcem ale przecież im wyższy filtr, tym bardziej nieprzyjemna do rozprowadzenia konsystencja a przede wszystkim błyszczenie.
OdpowiedzUsuńKażdy, wysoki (50+) krem z filtrem jaki stosowałam, pozostawiał tłustą, zapychającą warstwę i świecenie się skóry. Puder niewiele pomagał. Masz jakieś konkretne typy?
W tym wpisie są kremy z filtrami, które polecam. Np. Obagi, nietłusty i matujący twarz.
UsuńPoradnik jest idealny dla mnie, wielkie dzięki ;) Bo moja cera jest prawie biała :D
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo jasne blond włosy taka platynka od urodzenia i nie sciemnialy
OdpowiedzUsuńOczy tez mam jasno niebieskie
Moja karnacja też mega jasniutka slonce wcale nie lapie i nigdy nie lapalo nawet jak z kumpelami wybralam się na wakacje do Grecji dwutygodniowe, siedzialam praktycznie tyle co one czyli caly czas na sloneczku i one juz opalone po kilku godzinach a ja bielutka. Minely dwa tygodnie a one brazowe a ja nadal bardzo jasna i blada blondyna jeszcze jak wrocilam do domu to mi mowili ze na wakacjach wlosy mi się zrobily z platynowych na jasno biale platynowe xd
Amelia 25lat
A ja mam lekko inner pytanie, co zrobic ze starą, niechcianą opalenizną? Jak się jej pozbyc? Jestem naturalnie bardzo blada , lecz na twarzy,szyi,brzuchu,kostkach,kolanach i ogólnie nogach jestem opalona od kilku lat. Nie wygląda to zbyt dobrze ,tym bardziej ze np. Na dekoldzie jestem prawie biała. Czy zna pani jakiś sposób jak się takiej niechcianej opalenizny pozbyć? Żadne domowe metody czy maseczki nie działają 😢 . Proszę o pomoc
OdpowiedzUsuńMam 15 lat
Opowiem może coś o sobie
OdpowiedzUsuńNaturalnie jestem ciemną blondynką i opalam się ładnie na brązowo
Ostatnim latem jednak potrzebowałam zmiany więc przefarbowałam włosy na jasny skandynawski blond, który pasował do moich jasno-błękitnych oczu. Jednak nie pasowała wtedy już do mnie moja oliwkowa opalenizna więc od połowy czerwca unikałam słońca jak tylko mogłam stosowałam przed wyjsciem na zewnatrz krem przeciwsloneczny który dodatkowo rozjasnal cere i nosiłam też przewiewne bluzki z długim rękawem, długie spodnie i kark chroniłam apaszką i jako że nie lubie kapeluszy a zależało mi na jasnej buzi, to plus że jestem studentką zasłaniałam się teczką.
Codziennie wracając do domu przemywałam całe ciało wacikiem nasaczonym sokiem z cytryna co pomagało mi w pozbywaniu się niechcaco złapanej opalenizny i dodatkowo rozjaśniało stopniowo koloryt skóry oraz co wieczór rozjaśniajace mleczko babci agawii. Stosowałam też na noc dwa razy w tygodniu balsam intensywnie wybielający cerę na ciało oraz twarz. Można powiedzieć że po dziesięciu dniu takiego dbania o cere moja skóra z oliwkowej zamieniła się w bielutką porcelankę.
Włosy również chciałam mieć najjasniejsze jak tylko to możliwe więc używałam płukanki z rumianku co dwa dni więc zauważyłam nawet że odrosty już nie były ciemny bląd tylko takie jasne platynowe że białe
Pielęgnacje taką stosuje do teraz w efekcie czego mam platynowe, bardzo jasne włosy i bladą, białą jak mleko porcelanową cerę oraz jasne błękitne oczy. Smialo powiem ze na uniwerku jestem teraz najjasniejsza, bledsza nawet od kolezanki ze szwecji i chyba zawsze tak zostanie a jak pojawi się słońce to uciekam do cienia żeby zostać jaśniuteńka.