Sama nazwa odnosi się do terminu "różowych kołnierzyków", którym po drugiej wojnie światowej określano sfeminizowane gałęzie przemysłu i usług. Założycielki marki, zafascynowane modą retro i glamourem w dawnym stylu, postanowiły połączyć swoje zainteresowanie sztuką, historią oraz modą, powołując do życia The Pink Collar Life.
Założycielki marki The Pink Collar Life |
Wysyłka do Polski to koszt 15 dolarów za turban i 16 dolarów za torebkę.
Hayworth's Hand |
Elsa |
Dali |
Zigfeld |
Myrna's Moon |
Vampira |
Black Dahlia |
Mae |
Mansfield Masquarade Pink |
Lady of Shanghai |
Dietrich Clutch |
Lucille's Ball |
Jakże podzielam twą miłość do nakryć głowy. ;))) - Kapelusze {kilka, w czerwcu br. zakochałam się w pewnym zielonym - własności Iddy Van Munster - na pewno wiesz o który chodzi ;) } , opaski a la turban {2-ie zimowe, 1-na letnia}, wreszcie cudowne turbany {ostatnio nabyłam 3-ci i pracuję od paru dni nad doborem broszki, wiem że może być bez, ale z broszką to już jest wyższy parnas po prostu ;D haha... } . Przepraszam, że tak się chwalę (z reguły nienawidzę) , ale tak mnie natchnęłaś... .
OdpowiedzUsuńIvyCath
p.s. Piękne są detale z Warszawki <= bez złośliwości, które zamieściłaś na Instagramie :) czy Ty też (przepraszam za wyrażenie) świrujesz na wszelkiego rodzaju pnącza, liście itp. ? Ja jestem przypadkiem "do leczenia", szczególnie na bluszcz. - W zamku w Łańcucie jest taki 'korytarz' { I piętro, oficjalnie: galeria rzeźb },w którym cały sufit i ściany pokryte są (malowanym) pnączem, polecam To zobaczyć. ;)
Bardzo ciekawie wyglądają te nakrycia głowy....może nie jest to do końca mój styl, ale są na prawdę świetne.
OdpowiedzUsuńfashion-by-roznerska.blogspot.com