W ostatnim poście
Marchewkowa podzieliła się zdjęciami części swojej kolekcji broszek. Jeśli chodzi o biżuterię (vintage, ale nie tylko) to właśnie broszki najchętniej kupuję i przypinam do bluzek, swetrów, sukienek oraz płaszczy. Im dziwniejsze, tym lepiej. W kolejnym poście zamierzam także pochwalić się swoimi zdobyczami, tym bardziej, że do mojej kolekcji dołączyło ostatnio kilka ciekawych okazów. Dziś prezentuję dwie broszki (jedna już tu gościła), które należą do moich ulubionych.
|
Titanic vintage |
Druga broszka to projekt autorstwa
Retro Cherie (o biżuterii inspirowanej stylem lat 1930 - 1950
przeczytacie tutaj). Miałam zostawić ją na cieplejsze miesiące, ze względu na jej wakacyjny charakter. Ale co tam! Przypięta do swetra wprowadza nieco wakacyjnego klimatu w zimowe dni.
|
Tiki retro |
Cóż za okazy! Wspaniałe. Obie sama chętnie bym przygarnęła :).
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejną notkę.
bardzo fajna pierwsza stylizacja i broszka<3 też chce taką:D
OdpowiedzUsuńŚliczne broszki ;). Sama tez zbieram. A może kiedyś pokażesz całą kolekcję?
OdpowiedzUsuńPiękne broszki.Śliczny żakiet. Świetna peruka.
OdpowiedzUsuńwow! zachwycam się tym lookiem :)
OdpowiedzUsuń