19 maja w łódzkiej Manufakturze, w budynku dawnej tkalni Izraela Poznańskiego otwarto nowy sklep znanej brytyjskiej sieci TK Maxx. Uwielbiam to miejsce przede wszystkim za działy z wyposażeniem wnętrz oraz dodatkami kuchennymi.
Nie ma opcji, bym po wizycie w tym sklepie nie wyszła z kolejnym fajnym talerzem, nową patelnią czy ręcznikami do łazienki. Miłośniczki stylu retro bez problemu znajdą tutaj coś dla siebie. Szczególnie polecam odwiedzić Tk Maxx w okresie Halloween (wiecie, że to jeden z moich ulubionych dni w roku), wówczas na półkach królują świetne elementy dekoracyjne, których próżno szukać w innych sklepach w Polsce.
|
Glamour w łazience - coś dla mnie! |
|
Steampunkowe podpórki :) |
|
Ten kubek oczywiście wrócił ze mną do domu |
TK Maxx to oczywiście nie tylko wyposażenie wnętrz, choć dla mnie to główny powód częstych odwiedzin w ich sklepach. Marka znana jest przede wszystkim z dużego wyboru ubrań oraz dodatków ze stałym 60% rabatem od ceny regularnej. Wśród mniej znanych marek, bez problemu znaleźć można na metkach nazwiska projektantów ( Gold Label), za których rzeczy musiałybyście zazwyczaj zapłacić sporo więcej. Ja najchętniej zaglądam do działu z bielizną, na którym zawsze wiszą fajne pasy do pończoch, znaleźć można też corsellete z podwiązkami, a także pończochy.
|
A z tym wyszłam po zakupach :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz