niedziela, 5 czerwca 2016
Zawód retro: pracownia drewnianych form kapeluszowych w Łodzi
Łódź nadal pełna jest tajemnic, chociaż po spędzeniu w tym mieście ostatnich 15 lat (sic!) wydawało mi się, że wiem o nim sporo. A tu proszę, taka niespodzianka! W samym centrum, w nieciekawej dzielnicy, za żelazną bramą stoi sobie domek. A w nim niezwykła pracownia drewnianych form kapeluszowych, której historia sięga drugiej połowy lat 40. XX wieku.
"Silvanus" to rodzinna firma z tradycjami, założona w 1945 roku. Pierwsza siedziba mieściła się przy ulicy Nawrot 103, obecnie znajdziecie ją pod adresem Wysoka 12. Po przekroczeniu progu budynku i pokonaniu długiego korytarza pełnego dziwnych urządzeń, wkraczamy do jasno oświetlonego warsztatu. Na wysokich pod sufit regałach piętrzą się setki drewnianych form różnego rodzaju, dzięki którym modystka czy kapelusznik mogą wykonać takie nakrycie głowy, jaki im się zamarzy.
Doświadczonemu rzemieślnikowi, jakim jest Jerzy Kacprzak, obecny właściciel warsztatu, wykonanie jednej formy zajmuje kilka godzin. Jest to dość ciężka praca, wymagająca precyzji oraz cierpliwości. Wszystko wykonywane jest ręcznie, a w ofercie "Silvanusa" znajduje się przeszło 1500 wzorów form!
Formy wytwarzane przez pana Kacprzaka wędrują do modystek i kapeluszników całego świata. W trakcie ponad 60 - letniej historii marki drewniane formy trafiały także do licznych teatrów oraz na plany filmowe, także niewykluczone jest, że większość kapeluszy oraz innych nakryć głowy, które oglądamy w polskich produkcjach powstało właśnie na formach z łódzkiego zakładu.
Wycieczka do zakładu była zwieńczeniem warsztatów modniarskich Moniki Grzybowskiej, o których pisałam jakiś czas temu. W związku z tym, że kolejne łódzkie spotkanie zaplanowane jest na 8-9 października (zapisy już ruszyły!), postanowiłam, że w ich trakcie spróbuję wykonać kapelusz w stylu lat 30., a takich form w pracowni Silvanus oczywiście nie brakuje.
Drewniane formy można zamówić również na własny użytek. Możecie skontaktować się z panem Jerzym poprzez stronę internetową, odwiedzić pracownię lub zajrzeć do wirtualnego sklepu na Etsy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fantastyczne miejsce! Dobrze, że takie zakłady jeszcze istnieja. Oby tak było jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć, że istnieją takie miejsca.
OdpowiedzUsuńP.s na ostatnim zdjęciu wyszłaś świetnie, choc nie widac twarzy (a szkoda), ten plaszczyk cudowny <3 Ja mam problem z fryzurą, mam cienkie włosy i muszę nosić grzywkę ze wzgklędu na dość wysokie czoło i kompletnie nie wiem jk mam się czesać, wydaje mi się że prosta grzywka średnio pasuje do loków i fal, które i tak ciezko wyczarować na moich włosach. Nie wiem jaką fryzurę mam nosić, aby była retro
Powtórzę się fantastyczne miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu niesamowicie mi przypominasz młodą Gillian Anderson! <3 Cudowne!
OdpowiedzUsuń