Zaprezentowana 12 lutego 1947 roku kolekcja "Corolle" zrewolucjonizowała świat mody, a jej twórca Christian Dior stworzył nowy wizerunek kobiety: elegantki w suto marszczonej sukience, który na dekadę zawładnął masową wyobraźnią i do dnia dzisiejszego stanowi kanon klasycznego piękna.
Kolekcja "Corolle" 1947 |
Ponura, powojenna rzeczywistość Europy zdawała się czekać na wizjonera, który odmieni praktyczną i oszczędną modę kobiecą lat 40.
Christian Dior cierpliwie zapracował na swój spektakularny sukces, a po
dwudziestu latach mozolnych przygotowań był gotowy pokazać światu swoją
wizję kobiecości. W mroźny poranek 12 lutego 1947 roku odbył się prasowy pokaz pierwszej kolekcji francuskiego projektanta. Dziewięćdziesiąt zaprezentowanych podczas pokazu modeli reprezentowało dwie linie "Corolle" i "Huit",
które całkowicie odmieniły kobiecą sylwetkę, uwydatniając i
podkreślając jej naturalne proporcje.
Photo Patrick Demarchelier dior book 2011 Bar Suit (1947) |
Choć Dior nadał swojej kolekcji kwiatową nazwę "Kielich" ( po francusku "Corolle") natychmiast zyskała ona drugą nazwę New Look. Ówczesne kobiety zakochały się w tym, co zaproponował im francuski projektant, każda chciała wyglądać jak prawdziwa gwiazda filmowa. Niemal teatralna moda - głębokie dekolty, wąskie talie i rozkloszowane spódnice - noszona była przez kobiety na całym świecie.
Kobieta jak klepsydra
Diorowska sylwetka w kształcie klepsydry wymagała noszenia batystowych halek oraz gorsecików o szerokości 25 cm (tzw. waspies),
dzięki którym talie stały się cieniutkie, biusty wysoko uniesione i
obfite, ramiona miękkie i spadziste, a spódnice obszerne. Modne stały
się staniki bez ramiączek, usztywniane fiszbinami w celu nadania
piersiom formy stożkowej. Do modelowania sylwetki służyły również wysokie pasy podtrzymujące nylonowe pończochy.
Linia New Look zawładnęła wyobraźnią nie tylko zamożnych klientek, które stać było na haute couture słynnego projektanta, ale także zwykłych kobiet, które siadały do swoich maszyn i starały się skopiować spódnice oraz sukienki podziwiane w zagranicznych żurnalach. Ówczesne domy mody z gotową konfekcją równie szybko podchwyciły nowy trend i oferowały swoim klientkom rozkloszowane sukienki, spódnice szyte z koła i obszerne płaszcze.
Linia New Look zawładnęła wyobraźnią nie tylko zamożnych klientek, które stać było na haute couture słynnego projektanta, ale także zwykłych kobiet, które siadały do swoich maszyn i starały się skopiować spódnice oraz sukienki podziwiane w zagranicznych żurnalach. Ówczesne domy mody z gotową konfekcją równie szybko podchwyciły nowy trend i oferowały swoim klientkom rozkloszowane sukienki, spódnice szyte z koła i obszerne płaszcze.
Polskie kociaki ubierają się na "ciuchach"
Kadr z filmu "Lunatycy" Bohdana Poręby, 1959, fot. Andrzej Brustman / |
[Artykuł ukazał się w miesięczniku "Pogoda na życie". Korzystałam z książek: "Teksas-land. Moda młodzieżowa w PRL" Anna Pelka, "To nie są moje wielbłądy" Aleksandra Boćkowska, "Christian Dior" oraz "Francja elegancja" Piotra Szaradowskiego]
Różnie to było z tym zachwytem mas - w wyniszczonej wojną Europie takie ostentacyjne szafowanie materiałem było przez niektórych uważane za ostentację, a "kociakowatość" za krok wstecz w postrzeganiu kobiet. Ja osobiście mam więcej serca dla mody lat 20-40, choć przyznam, że rozkloszowana spódnica z dobrze nakrochmaloną halką jest fajna!
OdpowiedzUsuńWitam! Widziałam że kosmetyki Besame Cosmetics można zamówić z brytyjskiej strony cult beauty. Bardzo interesuje mnie ta marka, zwłaszcza puder Violet. Co Pani sądzi o tych kosmetykach? Zamawiała może Pani te kosmetyki ze strony Cult Beauty?
OdpowiedzUsuń