poniedziałek, 30 grudnia 2019

Sześć książek 2019 roku, które warto przeczytać

Po lewej część książek do przeczytania, po prawej przeczytane ostatnio

Przeglądając swoją wirtualną bibliotekę na stronie Lubimyczytać.pl, zastanawiałam się nad sześcioma książkami, które chciałabym wam polecić. Wybrałam te tytuły, które w 2019 roku najbardziej zapadły mi w pamięć i którymi chciałabym was zainteresować

W 2019 roku na mojej liście było zdecydowanie mniej książek z kręgu tematyki retro, było za to sporo biografii ciekawych kobiet oraz reportaży, a największą część czasu poświęciłam na lekturę książek o tematyce związanej z czarownictwem oraz wierzeniami słowiańskimi. Te ostatnie zdominowały u mnie ostatnie dwa miesiące kończącego się roku, a zainteresowałam się nimi dzięki blogowi slavicbook.pl.

Końcówka 2019 roku należała zatem do cyklu o Wiedźminie, który postanowiłam sobie odświeżyć przed premierą serialu oraz słowiańskich mitów i wierzeń, i to właśnie od tych książek chciałabym zacząć moje podsumowanie roku.

1. "Dary bogów" Witold Jabłoński


To tytuł, który powinien znaleźć się na liście szkolnych lektur, zaraz obok mitów greckich oraz rzymskich. Autor w niezwykle ciekawy i wciągający sposób przybliża słowiańskie wierzenia, a my mamy okazję poznać najważniejszych bogów oraz mity. Jabłoński świetnie pisze, a dodatkowo każdy rozdział kończy podsumowaniem, dzięki któremu można sięgnąć po kolejne opracowania o tej tematyce.
Skoro od podstawówki znamy bogów greckich i rzymskich, dzięki filmom świetnie orientujemy się w panteonie bóstw nordyckich, to może pora poznać też wierzenia z "naszego podwórka"? Zapewniam was, że warto!

2. "Niedźwiedź i słowik" Katherine Arden


Niezwykle barwna i działająca na wyobraźnię powieść, której akcja osadzona została w baśniowej Rusi, w której wciąż żywe są wierzenia słowiańskie. To pierwszy tom Baśniowej trylogii, której bohaterką jest Wasia, dzika natura oraz słowiańskie wierzenia. Magiczna opowieść idealna na zimową porę, mroczna, pięknie opowiadająca o demonach, domowych skrzatach, leśnych stworach i dawnych bogach.

3. "Czarownice. Salem, 1692" Stacy Shiff


Przed lekturą tej powieści zastanawiałam się, czy można jeszcze coś ciekawego, a tym bardziej nowego, dodać do znanych wydarzeń z końca XVII wieku? Na rynku jest wiele opracowań na temat wydarzeń z Salem, których autorzy starają się dociec prawdy i wyjaśnić przyczyny wstrząsających wydarzeń, które rozegrały się w 1692 roku. Autorce powieści udało się to znakomicie, w książce roi się od faktów oraz nazwisk, dzięki którym dobrze poznajemy zamknięte, purytańskie środowisko oraz rządzące nim mechanizmy i animozje. To nie opowieść o czarach i nieczystych siłach, ale o przesądach, uprzedzeniach oraz o tym, że czasem wystarczy jedno słowo czy krzywe spojrzenie, aby wydarzenia wymknęły się spod kontroli.

4. "Berezowski. Nagość dla wszystkich" Małgorzata Czyńska

5. "Stryjeńska. Diabli nadali" Angelika Kuźniak


Dwie niezwykłe kobiety, dwa różne życiorysy, dwa duże talenty, niezwykłe poświęcenie dla sztuki oraz wielkie samozaparcie, by w czasach, gdy świat sztuki zdominowany była przez mężczyzn, zaistnieć w nim na własnych zasadach. Poza tym świetnie uchwycony obraz epoki, zarówno tej międzywojennej, jak i prl-owskiej.

6. "Aleja włókniarek" Marta Madejska


Pamiętam, gdy po raz pierwszy odwiedziłam Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi i usłyszałam z głośników huk działających krosien. W rzeczywistości huk znacznie cichszy niż ten, w którym przez dziesięciolecia pracowały łódzkie włókniarki. W Muzeum Włókiennictwa byłam jeszcze kilkukrotnie, ale po lekturze "Alei Włókniarek" zupełnie inaczej spojrzałam na łódzkie fabryki, a przede wszystkim inaczej myślałam o tamtejszych pracowniczkach. Książka oddaje przede wszystkim głos kobietom, których przez całe życie nikt o nic nie pytał, ani nikt nie chciał słuchać ich historii. A są to przede wszystkim opowieści o niezwykle ciężkiej pracy (nazwa przemysł lekki nijak tu nie pasuje), o poświęceniu, o byciu lekceważonym i niezauważanym, o byciu  wyzyskiwanym ze względu na płeć przez wielkich fabrykantów, jak i rządy PRL-u oraz czasów po roku '89. Autorka rozmawia z kobietami, które pracowały w łódzkich fabrykach, te z kolei wspominają swoje matki oraz babki, które również całe swoje życie spędziły w fabrycznych murach. Niezwykle poruszająca i smutna, ale bardzo ważna lektura.

A jakie książki przeczytane w 2019 roku polecacie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

AddThis